Camping czy hotel – o to jest pytanie
Data publikacji 8 grudnia 2019
Udane wakacje to bardzo ważna sprawa. Relaks od codzienności, odpoczynek , poznanie nowych miejsc, ludzi, zdobycie kolejnych doświadczeń. Tak myślimy o urlopie, kiedy go sobie wyobrażamy. Gorzej, gdy oczekiwania znacznie mijają się z rzeczywistością. Dobre planowanie pozwala uniknąć rozczarowań w trakcie wymarzonego urlopu i pozwala na pełen relaks.
Dokąd jedziemy?
Jednym z ważnych pytań, które musimy sobie postawić jest pytanie: dokąd jedziemy. Kiedy zdecydowaliśmy się już na określoną destynację, pojawia się kolejne pytanie – gdzie nocujemy. Camping czy hotel, bardziej spartańskie warunki czy może jednak odrobina luksusu?
Porównajmy zalety i wady obu rozwiązań.
1. CENA – tutaj camping wygrywa w przedbiegach. Hotele są prawie zawsze droższą opcją, zwłaszcza jeśli wybierzemy ten powyżej 3 gwiazdek.
2. LOKALIZACJA – jeśli zależy nam np na zwiedzaniu miast i chcemy mieć blisko zabytki, kawiarnie i inne rozrywki, wybierzmy hotel. Campingi umiejscowione są najczęściej albo na obrzeżach miast, albo daleko za nimi. Przy zwiedzaniu musimy liczyć się z opcją długich dojazdów do miejsc docelowych.
3. KONTAKT Z PRZYRODĄ – tu zdecydowanie wygrywa camping. Wiele z nich położonych jest w pięknych miejscach, z widokiem na góry czy morze, blisko jezior, łąk i lasów. Tuż za płotem możemy poznawać przyrodę danego miejsca, z dala od zgiełku i gwaru miast.
4. WYGODY – hotel oczywiście to wygodne łóżko, serwowane śniadanie, komfort i pełna obsługa, ale i na campingu możemy znaleźć coraz więcej opcji ułatwiających życie. Wprawdzie do prysznica musimy udać się najczęściej spacerkiem, ale już śniadanie w campingowym barze często nie odbiega od hotelowego smakiem i świeżością. Zamiast namiotu możemy skorzystać z klimatyzowanej, luksusowej przyczepy albo domku campingowego. Jest w czym wybierać.
5. LUDZIE – w hotelu widzisz ludzi w recepcji, kelnerów i panie sprzątające. Rzadko kiedy jest możliwość i okazja nawiązania relacji z innymi gośćmi. Za to na campingu – ognisko, które przyciąga lokatorów okolicznych namiotów, pożyczanie garnków i patelni, wspólne podziwianie widoków. Camping integruje. Do hotelu trafiają ludzie z różnymi oczekiwaniami – są to i turyści i biznesmeni. Jedni nocują tylko przez dobę, jedni zostają na dwa tygodnie. Na campingu tworzy się pewna społeczność, lubiąca aktywny rodzaj turystyki.
6. NAMIOT TO WOLNOŚĆ – możesz go rozbić nie tylko na campingu, ale w wyznaczonych do tego miejscach w lesie, czy na łące. Nie zdążysz dotrzeć do miejsca, gdzie miałeś nocować, rozbijasz się gdzie indziej. Nie potrzeba rezerwacji, opłat wstępnych, i całej hotelowej otoczki. Twój namiot i ty. To takie proste.